Jazda konna

Phobia

Niesamowity sport. Działa jak narkotyk. Jeżeli ktoś z sercem i pasją do tego podchodzi to jest naprawdę cudowne. Długie konne leśne galopy z przyjaciółmi... coś pięknego. Koło października szykuję się na zawody.
Jest ktoś z was który siedzi choć trochę w tej dziedzinie?

Bo ja gorąco polecam jazdę konną dla każdego.

Wilhelminka

Zgadzam się, że jazda konna jest wspaniałym i fascynującym sportem. Tyle, że ja wolę podziwiać innych na koniach, bo... sama boję się wsiąść na tak duże i silne zwierzę, nawet, jeśli jest na prawdę potulne. Wolę raczej opiekować się końmi, ale znam kilka osób, które są od tego wręcz uzależnione i podziwiam ich odwagę oraz talenty (:

Eileenka

Ja kocham koniki, często na nie wsiadam na Partynicach we Wrocławiu. Słodkie są ^^ Jak będę starsza, to będę się pewnie nimi opiekować. To jest tak, że to taka stadnina koni - ktoś kupuje konia, daje na Partynice i ktoś się nimi opiekuje (np. ja). Oczywiście ten, kto ma konia płaci za przechowanie i za opiekę ;) Muszę to zrobić, konie są słit.
Niedawno widziałam w telewizji reportaż o pani, na którą koń upadł (ona spadła, a koń na nią) - skutek? Jeździ na wózku inwalidzkim. Ale to się nazywa miłość! Dalej się nimi zajmuje! :)

Nefrei

Konie są świetne.. Ja wiem, ja jeździłam.. Niestety i z tego musiałam zrezygnować ;[ Za daleko stadnina, za mało czasu.. :<

Eileenka

Czemu tak daleko, prawda? ;(

ŻABA

Ja kocham konie i jazdę konną <33 Gdzie zawody Pho? Bo może przyjadę [: Aktualnie chodzę do Legii - niedaleko centrum handlowego Arkadia ^^

Wilhelminka

Eh... jak ja wam zazdroszczę, że się nie boicie... *.*

ŻABA

Każdy ma jakiś lęk (: Ale możesz spróbować go przełamać W. Chociaż spróbuj, może się uda [:

Phobia

Zawody gdzieś w Niemczech, bodajże... Chyba przy granicy, ale pewna nie jestem. Dopytam się, to dam ci znać.
Legia? O, to ja mam pytanie! To prawda, że jak nie masz własnego konia i trenera to dostajesz totalnie zepsutego, rekreacyjnego (wychudzonego) konia? Bo tak słyszałam od koleżanki, że ponoć o nie nie dbają.

Nie bój się koni, to takie miłe, roślinożerne zwierzątka. ^^ Na przykład, ja się kiedyś bałam latać samolotem i... wciąż się boję latać samolotem, ale pomyśl, że ty nie musisz skonczyć jak ja i może uda ci się przełamać strach. xp

Nefrei

A ja uwielbiam samoloty < 3

Phobia

Ja nie. >p Znaczy, wsiąść do samolotu - wsiądę, jak rusza to uwielbiam tę prędkość przed startem, ale jak się wzbija w powietrze i leci, to trzeba mnie alkoholem uspokajać. xP"

Nefrei

Aha nieźle ;D A ja lubię też zwłaszcza start i lądowanie :D

Wilhelminka

Dzięki dziewczyny za zachętę *: Kto wie, może spróbuję? W sumie mam okazję, bo moja ciocia często chodzi do stadniny w naszym mieście, jest w tym świetna i dobrze zna tamtejsze konie (:

Eileenka

Ja prawdopodobnie w sobotę lub niedzielę jadę na Partynice... Koniki ahooj! xDD

Kajet

ŻABA

O, niewiedziałam, że jeździsz Kajet (:

Kianae

Kocham, kochałam i kochać będę.
Uczyłam się, ale już się nie uczę, niestety. Brak czasu uniemożliwia mi wyjście poza zwykły kłus. A szkoda, bo jest to coś co mi naprawdę sprawia przyjemność.
Nigdy specjalnie się nie zastanawiałam nad tym, co mi się w jeździectwie podoba, nigdy nie myślałam dlaczego kocham konie i obcowanie z nimi. Tak po prostu było. Można powiedzieć - miłość od pierwszego wejrzenia.

Kajet

ŻABA

Aha ^^

Natsu

Ja mieszkam na wsi, a najbliżej stadnina to 30km. A konie bardzo kocham <3 Dziewczyny, a ile płacicie za naukę jazdy?

Wilhelminka

Właśnie?

Natsu

Calastegia

Jazda konna? Wspaniały sport, o ile można tak nazwać współpracę konia z jeźdźcem.
Również polecam, a na instruktora radzię zatrudnić Lighta. Ty już dobrze wiesz o co chodzi. :]

Phobia

Ale co ty masz do mojego stylu prowadzenia jazdy, przepraszam bardzo? xP

Wilhelminka

Calastegia, może wprowadzisz nas w ten temat trochę bardziej? ;>

ŻABA

Calastegia

Ależ oczywiście. Otóż byłyśmy z Lightem na obozie konnym. Miałyśmy akurat jazdę w różnych godzinach więc ja woziłam się na koniu, a Light patrzył. Zdegradowali mnie do gorszej grupy więc instruktorka powiedziała, że Light ma się zająć resztą grupy, a ona porobi ze mną ćwiczenia. Więc Wielki Zaklinacz Koni Light wkroczył na padok. Miała pomóc jednej dziwczynie ruszyć konia do galopu. No więc chodzi za nią, wrzeszczy 'Daj mu łydkę!', a ona na to, że się boi. Light wściekły na wszystko i wszystkich więła do ręki palcat i uderzyła konia po zadzie. Tamten ruszył z kopyta, a dziewczyna na koniu drze się w niebogłosy, a Light za to ją 'bardzo pocieszyła', krzycząc do niej:
'Jedź, dalej! Już galopuje! Gorzej nie będzie!'
Matko, nigdy nie zapomnę jak ta dziewczyna się darła. XD

Phobia

Wiem, ja jestem boska. xd

Kianae

Aaand-żeliiika? XD

Wilhelminka

Pho... xDD... nie wyrobię, ty to masz genialne teksty. ;]